Klaudia już czeka na telefon

Akcja zaczęła się w południe. Rejestrację prowadzą uczniowie Medycznego Studium Zawodowego w Gorzowie.

Od początku nie brakowało chętnych, aby wpisać się do bazy dawców. - To świetna akcja bo może komuś uratować życie - mówi Marzena Oziabło z Gorzowa Wlkp. - Trzeba w życiu zrobić coś dla innych i nie myśleć tylko o sobie. Mam nadzieję, że kiedyś zadzwoni telefon i będę mogła pomóc - dodaje Klaudia Kozłowska z Gajewa k. Gorzowa Wlkp.

- Wybraliśmy to miejsce w centrum miasta i prowadzimy akcję do 19.00, bo ludzie przychodzą tutaj najczęściej po pracy - wyjaśnia podkreśla Anna Winiecka, nauczycielka z Medycznego Studium Zawodowego.

Zabieg jest bezbolesny. Jednorazowym patyczkiem pobierany jest wymaz materiału genetycznego z wewnętrznej strony jamy ustnej, który tu na miejscu jest oznakowany i wysyłany do fundacji.

Po około 3-4 miesiącach potencjalny dawca otrzymuje kartę, że został wpisany do rejestru potencjalnych dawców.

- A potem już tylko trzeba czekać na telefon, który zadzwoni, jeśli znajdzie się jakiś genetyczny bliźniak, który potrzebuje tego właśnie szpiku - wyjaśnia Anna Winiecka.

Jak podkreślają organizatorzy, w Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę czyli nowotwór krwi. Nasza decyzja może komuś dosłownie uratować życie.

- Choruje wiele osób, tylko połowa z nich znajduje genetycznych bliźniaków. Bądźmy odważni, bo dla wielu ludzi to często ostatnia szansa na uratowanie życia - podkreśla Anna Winiecka.

Aby zostać dawcą szpiku trzeba przede wszystkim być pełnoletnim, ogólnie zdrowym i ważyć przynajmniej 50 kg i nie mieć zbyt dużej nadwagi. Szczegółowe informacje na miejscu.

Akcję zorganizowała Fundacja DKMS Polska oraz Medyczne Studium Zawodowe w Gorzowie. Wlkp.

Na rejestrację należy wziąć dokument z numerem PESEL.

Więcej informacji na stronie  www.dkms.pl