Kampania skończona. W Zielonej Górze zaległe wybory samorządowe. Teraz czas na głos.
Mieszkańcom innych części Polski wyjaśniamy, że wyborów samorządowych w listopadzie ubiegłego roku w Zielonej Górze nie było. W związku z połączeniem miasta i gminy Zielona Góra postanowiono przełożyć je na 15 marca.
Kampania w Zielonej Górze zakończona. Była jak lokomotywa z wiersza Brzechwy: „Najpierw powoli jak żółw ociężale. Ruszyła maszyna…”. Z czasem nabrała rozpędu, aż chciało się zapytać: „A skądże to, jakże to, czemu tak gna?”. Kandydaci prześcigali się w kolejnych pomysłach na gospodarkę, infrastrukturę i edukację. Była to jedna z ciekawszych kampanii ostatnich lat i większości kandydatów należą się brawa za dyskusję o przyszłości Winnego Grodu. Oczywiście nie popadajmy w huraoptymizm.
Nie pozostaje nic innego jak pójść na wybory. Może to brzmi już dziś trochę banalnie, ale trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Innej rady nie ma. W ten sposób przecież decydujemy o dalszym kierunku rozwoju miasta. I pozostaje mieć nadzieję, że nowe władze poczują się gospodarzami miasta, a na plan dalszy zejdą partyjne interesy. Oby ta lokomotywa nie zwolniła tempa, a tym bardziej nie zatrzymała się na peronie do kolejnych wyborów!