Tegoroczna pielgrzymka motocyklistów do Rokitna odbyła się po raz czwarty, ale po raz pierwszy w takiej formie.
26 kwietnia kilkusetosobowa grupa miłośników jednośladów przejechała spod figury Chrystusa Króla w Świebodzinie do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie. Przewodził im samochód z trzymetrowym krzyżem.
Pielgrzymkę zorganizowała gorzowska Grupa Motocyklowa „Miś” Klub Księży Motocyklistów „God’s Guards”, zrzeszający księży motocyklistów w całej Polsce. - Pielgrzymka zawsze jest skądś dokądś. Jest miejsce wyjazdu i miejscu dojazdu. Każdy oczywiście wyjedzie motorem spod swojego domu, ale chociaż pewien odcinek chcemy przejechać razem. Te wspólnie przejechane kilometry pozwolą nam doświadczyć wspólnoty - wyjaśnia ks. Jarosław Zagozda, proboszcz z Baczyny k. Gorzowa Wlkp. i członek Klubu Księży Motocyklistów God`s Guards.
Jednoślady to także wielka pasja wielu pań. - Jazda na motocyklu to dla mnie wolność, brzmienie silnika, takie poczucie, że można jechać, gdzie się chce i tam, gdzie oczy poniosą. Cieszę się, że jest taka pielgrzymka. To ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu, sposób na spotkanie się z ludźmi, a także zamanifestowanie swojej wiary i przynależności do Kościoła - mówi Marta Stolarek z Grupy Motocyklowej „Miś”, która jeździ Harleym Davidsonem. - Modlimy się o bezpieczną jazdę, ale każdy ma sercu intencje rodzinne - dodaje Bogusław Andrzejczak.
W już po raz czwarty w Rokitnie była Msza św. poprzedzona Koronką do Bożego Miłosierdzia, modlitwa przy relikwiach św. Jana Pawła II i poświęcenie motocykli.
Ostatnia niedziela kwietnia to zatwierdzony w kalendarzu duszpasterskim Konferencji Episkopatu Polski dzień szczególnej modlitwy za kierowców i wszystkich poruszających się po drogach.