Rusz akcja "Mieć miedź ". Ma ona doprowadzić do rozpoczęcia eksploatacji złóż miedzi w południowo-wschodniej części lubuskiego. - Budowa kopalni miedzi w Lubuskiem przyniesie nawet 20 tys. dodatkowych, dobrze płatnych miejsc pracy - przekonywał Jarosław Nieradka z Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.
Przypomnijmy, o koncesję na wydobycie miedzi w naszym regionie zabiegają dwie spółki: KGHM oraz kanadyjska firma Miedzi Cooper. Kanadyjska firma miała już przyznaną koncesję na poszukiwanie surowców na granicy woj. lubuskiego i dolnośląskiego, ale cofnął ją minister środowiska po proteście KGHM. Kanadyjczycy odwołali się do sądu, ale wciąż nie ma rozstrzygnięcia w tej sprawie. I wciąż nie wiadomo, kto i czy w ogóle będzie eksploatował te złoża.
Z inicjatywą akcji "Mieć miedź" wyszło Stowarzyszenie Lepsze Lubuskie i Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej. Miedź w naszym regionie, zdaniem Jarosława Nieradki z OPZL, to szansa, której nie możemy zaprzepaścić. Akcja informacyjna i społeczna ma pokazać władzom i Lubuszanom jakie korzyści da naszemu regionowi budowa kopalni miedzi.
- To jest nasza dziejowa szansa, dlatego chcemy działać i pokazać w Warszawie, że lubuskie chce się rozwijać. Chodzi tylko o to, żeby dać nam szansę - mówił na briefingu Jarosław Nieradka.
- Nie chcemy skansenu, chcemy miedzi - dodaje.
Inicjatorzy podkreślają, że mają dość działań pozorowanych polityków. - Z perspektywy młodego pokolenia ta inwestycja jest naszą historyczną szansą. Pamiętajmy, że młodzi ludzie nie zostaną u nas w województwie lubuskim tylko dlatego, że mamy piękne winnice, ładne jeziora czy lasy w których można spacerować - mówił Łukasz Mejza, radny sejmiku województwa lubuskiego.
- Atrakcyjność regionu tworzą duże inwestycje, takie jak ta. Przypominam to jest ponad 8 tys. miejsc pracy w samym górnictwem. Do tego, na podstawie efektu mnożnikowego, kolejne kilkanaście w instytucjach okołogórniczych. Razem to ok. 20 tys. miejsc pracy - dodał.
Organizatorzy rozpoczęli akcję zbierania podpisów poparcia pod wnioskiem o jak najszybszą eksploatację złóż miedzi w naszym regionie. Mają nadzieję, że w ten sposób przekonają polityków do jak najszybszych działań. W tej sprawie wysłali już list do premier Ewy Kopacz.