Dorośli oddadzą swój głos 10 maja. Dziś w uczniowskich prawyborach prezydenckich wzięło udział ok. 300 tys. uczniów z całej Polski z 1500 szkół. Także w naszym regionie.
Wszystko w ramach akcji „Młodzi głosują”, którą organizuje Fundacja Centrum Edukacji Obywatelskiej. Od 14 lat bierze w niej udział III Liceum Ogólnokształcące w Zielonej Górze.
- Cała akcja ma jeden główny cel, przyzwyczajać młodych ludzi do brania udziały w wyborach, aby frekwencja była reprezentatywna i nie kończyła się na 40-50 procentach, ale była na poziomie 70-80 procent - wyjaśnia historyk Jacek Budziński.
- Wiele razy młodzież w liceum trafnie wskazywała nowe nurty w polityce. Przykładowo w 2001 roku wygrała u nas Samoobrona, a chwilę później okazało się, że weszła do parlamentu - mówi.
- Oczywiście młodzież z natury jest nastawiona antysystemowo, co oczywiście wcale nie jest jakąś ujmą. Po prostu szukają czegoś nowego. Zauważam, że znaczna część młodzieży ma już ukształtowane poglądy polityczne. Albo wynoszą je z domu, albo oglądają telewizję. Ta ich opinia jest bardzo zróżnicowana, ale to dobrze przecież żyjemy w demokratycznym państwie – dodaje.
Uczniowie nie tylko głosowali, ale stworzyli własną komisję wyborczą. - Mam nadzieją, że dzięki szkolnym wyborom moi rówieśnicy w przyszłości pójdą na prawdziwe wybory - mówi Ewelina Sokołowka, przewodnicząca komisji.
- Niestety wiele osób dorosłych nie chodzi na wybory. Polacy bardzo dużo narzekają i nie umieją docenić tego, co mają. Niestety 10 maja nie będę mogła jeszcze głosować w prawdziwych wyborach, ponieważ osiemnaste urodziny mam dopiero w lipcu. Ale do następnych już na pewno pójdę - dodaje.
Z prawa wyborczego skorzystało 330 uczniów na 400. Janusz Korwin-Mikke (81 głosów) uzyskał największą liczbę głów. Kolejne miejsca zajęli: Paweł Kukiz (65 głosy), a (54 głosy), Andrzej Duda (53 głosy).