Eucharystia i modlitwa za ojczyznę, a później salwy armatnie dla Maryi – tak było 3 maja podczas uroczystości odpustowych w Rokitnie.
– Dzisiejsze świętowanie jest świadectwem wiary. Nie pozostaliśmy w naszych domach, ale chcieliśmy być tam, gdzie bije polskość. Dzisiejsza uroczystość jest okazją, by powiedzieć o swoich osobistych sprawach i troskach Matce Bożej. Maryja jest jutrzenką nowego życia, Ona daje nam perspektywę i nadzieję – mówił w homilii ks. Józef Tomiak, kustosz rokitniańskiego sanktuarium.
Do Rokitna przybyło wielu pielgrzymów m.in. z Oleśnicy, Siekierowic, Międzyrzecza, Dębna, Gryfina, Witnicy i Gorzowa Wlkp. Przyszli pieszo i przyjechali samochodami, autokarami i rowerami, by modlić się o pomyślność dla ojczyzny i prosić o opiekę Matki Bożej dla Polaków w kraju i za granicą.
– Na uroczystości maryjne do Rokitna przyjeżdżamy co roku. Tu można się wyciszyć i przemyśleć wiele spraw. Przyjeżdżałam tu z mężem, a dziś kiedy on już nie żyje, kontynuuję tę tradycję z rodziną – tłumaczy Anna Dominik z Chrośnicy.
– Przyjechaliśmy, by się modlić za ojczyznę, nasze rodziny i kapłanów. Jesteśmy w Rokitnie pierwszy raz i jest to dla nas szczęście, że dotarliśmy do tak pięknego miejsca, i możemy oglądać wspaniały wizerunek Maryi. Myślę, że to nie jest nasza ostatnia pielgrzymka tutaj – dodaje Janina Szczuraszek z Oleśnicy.
Wśród pątników byli również członkowie apostolstwa trzeźwości, którzy dziękowali za łaskę życia bez alkoholu i prosili o wytrwałość w swoim postanowieniu.
– Wyruszyliśmy z Żabnicy koło Szczecina, w poniedziałek 27 kwietnia. Szliśmy m.in. przez Dębno, Witnicę i Gorzów Wlkp. Bardzo się cieszymy, że udało nam się zmobilizować dużo młodych ludzi. W tym roku szczególnie modlimy się o trzeźwość dzieci – mówi Stanisław Szuflak.