W Lubuskiem gniazduje około 90 par bielików. Ptaki mają już młode pisklęta.
- Po wojnie, w latach 60. XX wieku populacja bielików prawie wymarła. Te ptaki były tępione - strzelano do nich i truto je. Na ogromne zmniejszenie populacji wpłynęła też chemizacja środowiska, powszechne stosowanie pestycydów i wycinka lasów - tłumaczy Michał Bielewicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp.
- Po 20 latach intensywnej ochrony populacja bielików w Polsce osiągnęła trzeci wynik w Europie. Dziś w kraju mamy około tysiąca par bielików, a w Lubuskiem jest ich około 90 par, co daje około 9 proc. populacji krajowej - dodaje ornitolog.
Duża część par bielików przystąpiła do rozrodu i wygląda na to, że młodych będzie sporo, a lęgi w większości wypadków zakończą się sukcesem. Na dobrą sytuację powiększenia ptasiej rodziny wpłynęła łagodna, pod względem temperatur i opadów śniegu, zima.
Samica bielika składa jedno lub dwa jaja. Młode klują się po około 38 dniach inkubacji. Pisklęta przebywają w gnieździe około 10 tygodni. Po wylocie przebywają na drzewach wokół gniazda, rodzice karmią je jeszcze przez kolejne 5-6 tygodni..
- Obecnie małe pisklęta mają puch, ale już w lipcu młode będą posiadały opierzenie, zaczną ćwiczyć loty i powoli zaczną opuszczać gniazda - zapowiada M. Bielewicz.
W Lubuskiem bieliki są pod stałą i szczególną opieką ze strony Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim oraz leśników.
- Bardzo ważne jest tworzenie specjalnych stref ochronnych o promieniu od 200 do 500 metrów, wokół których zabrania się m.in. wycinki drzew i krzewów w okresie lęgowym, i przebywania w tych miejscach osób, by ptaki miały spokój podczas wychowywania potomstwa. Budujemy też sztuczne gniazda lub wzmacniamy gniazda naturalne, które uległy zniszczeniu - mówi ornitolog.
W Lubuskiem ptaki te najczęściej można spotkać w okolicach jezior i na samych zbiornikach wodnych oraz stawach hodowlanych m.in. w Lubniewicach, okolicach Dobiegniewa, Skwierzyny i Międzyrzecza. Gniazda ptaków najczęściej schowane są na wiekowych drzewach w najstarszych fragmentach lasu.
Bielik to ptak drapieżny z rodziny jastrzębiowatych. Przez niektórych nazywany też orłem.
- Ornitolodzy różnie podchodzą do tego tematu. Z punktu systematyki bieliki nie należą do grupy orłów właściwych ponieważ nie mają cechy właściwej, którą jest opierzony skok. Gdyby trzymać się genetyki i systematyki, to bielik orłem nie jest. Część ornitologów, w tym również ja, uważa jednak, że ze względu na majestat tego ptaka i największego drapieżnika w kraju, nazywamy go orłem - wyjaśnia Michał Bielewicz.