Prawie 2000 żołnierzy, ponad 500 jednostek sprzętu, w tym wozów i transporterów bojowych, czołgów, armato-haubic i wyrzutni rakiet oraz innego uzbrojenia będzie zaangażowane w ćwiczenie taktyczne z wojskami 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej (11LDKPanc).
Działania przeciwdywersyjne, zwalczanie desantów, pokonanie przeszkody wodnej, czy kierowanie ogniem - to tylko część wyzwań stojących przed ćwiczącymi pododdziałami Czarnej Dywizji. Rusza taktyczne ćwiczenie z wojskami pod kryptonimem Borsuk-15.
Na zbiórce, rozpoczynającej ćwiczenie stanęli żołnierze z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, jego główni uczestniczy. Prócz nich w przedsięwzięciu wezmą udział także oficerowie i podoficerowie dowództwa dywizji, występujący w roli kierownictwa ćwiczenia oraz wydzielone siły z jednostek wojskowych dywizji i jednostek wspierających to szkoleniowe przedsięwzięcie.
Ćwiczenie przeprowadzone będzie na poligonach w Żaganiu i Świętoszowie, a jego praktyczna część rozpocznie się w czwartek 21 maja i będzie trwać do 28 maja.
- Ćwiczenie, które właśnie rozpoczynamy jest elementem doskonalenia oraz sprawdzenia umiejętności 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej do realizacji zadań zgodnie z przeznaczeniem. Efektem tego szkolenia poligonowego będzie określona ocena. Realizowane ćwiczenie stanowi ostateczny sprawdzian przed kolejnymi wyzwaniami stojącymi przed żołnierzami Czarnej Dywizji, w tym 17 brygady – zauważył dowódca 11 Lubuskiej Dywizji kawalerii Pancernej, generał dywizji Jarosław Mika.
Zaangażowanie sił i środków w realizację zadań jest niemałe. W ćwiczeniu udział weźmie bez mała dwa tysiące żołnierzy lubuskiego związku taktycznego oraz kilkaset jednostek sprzętu. Z tego względu, prócz stawianych zadań, priorytetowo traktowane będą warunki bezpieczeństwa zarówno w odniesieniu do obchodzenia się z bronią, środkami pozoracji pola walki, jak i prowadzeniem pojazdów mechanicznych.