Za nami wybory prezydenckie.
Do urn, także w Lubuskiem, poszło więcej wyborców niż w pierwszej turze. Przed dwoma tygodniami 43 proc., a teraz nieco ponad 49 proc. Oczywiście do huraoptymizmu wciąż daleko. Spodobało mi się zdanie wypowiedziane przez zielonogórzankę, która zaraz po oddaniu głosu powiedziała: „To nie tylko nasz obowiązek, ale przede wszystkim przywilej”. Ale zostawmy już wybory. Mnóstwo przywilejów dostaliśmy od Stwórcy, ale je też często traktujemy tylko jako przykry obowiązek. Warto sobie przypomnieć, że najważniejsze wybory w naszym życiu trwają każdego dnia. Tu gra toczy się o najwyższą stawkę. O życie wieczne!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.