W Zielonej Górze nie powstaną nowe miejsca pracy! Okazuje się, że w szóstym, pod względem obszaru, mieście w Polsce nie ma działki na fabrykę luksusowych aut.
Nie dawno Zieloną Górę obiegła informacja, że w mieście nie powstanie fabryka luksusowych jaguarów. Hinduski koncern sondował możliwość wybudowania fabryki mogącej zatrudniać nawet 5 tys. osób. Powód? „Niestety jednym z warunków, było to, że miasto musi dysponować działką o powierzchni około 300 ha. My takiej działki nie mamy” – powiedział wiceprezydent Dariusz Lesicki na łamach jednego z lokalnych dzienników.
Ta wypowiedź świetnie kontrastuje z wypowiedzią napisaną przez jednego z internautów: „Jak to??? Miasto rozrosło się niczym wszechświat po Wielkim Wybuchu, a tu działki nie ma???”. I trudno odmówić racji. Przecież od 1 stycznia to ponoć szóste pod względem obszaru miasto w Polsce. Rozumiem, że wiele z możliwych obszarów nie należy bezpośrednio do miasta, ale czy władze miasta zrobiły wszystko, aby znaleźć te 300 hektarów? Trudno nie zgodzić się znowu z głosem "ludu" w internecie: „To trzeba było stanąć na głowie i znaleźć taką działkę!!!!!!!!!”.
Niestety kolejna okazja na stworzenie nowych miejsc pracy przeszła nam koło nosa. A tych przecież w Winnym Grodzie wciąż jak na lekarstwo.