Tysiące gorzowian przeszło ulicami miasta za Jezusem obecnym w Eucharystii. Procesji przewodniczył bp Tadeusz Lityński.
- Dlaczego procesja w Boże Ciało musi tak długo trwać, czemu musimy się męczyć w upale, czy nie można by było pójść krótszą drogą? - pytał prowokacyjnie, rozpoczynając kazanie na pl. katedralnym bp Lityński. Procesja - pójście za Jezusem obecnym w Przenajświętszym Sakramencie - to adoracja Chrystusa, oddawanie Mu czci, poznawanie Go i przebywanie w Jego obecności. – I podobnie, jak Izraelici szli bardzo długą drogą przez pustynię, przez 40 lat, bo tego potrzebowali, my również potrzebujemy czasu, żeby iść za Jezusem. Poświęcony czas jest konieczny dla nas, żebyśmy mogli lepiej poznać naszego Zbawiciela - mówił bp Lityński.
Po uroczystym błogosławieństwie zostały poświęcone chleby, które bp Tadeusz wspólnie z księżmi i klerykami rozdali wszystkim uczestnikom procesji. - Podzielmy się chlebem ze wszystkimi, żeby nikt nie odszedł głodny, niech to będzie znak jedności Kościoła, karmionego nieustannie przez miłosiernego Boga - mówił ks. Zbigniew Kobus, proboszcz parafii katedralnej.