W murach paradyskiego seminarium, 15 czerwca, zebrali się kapłani, którzy świętują w tym roku 40-lecie posługi kapłańskiej. Wśród nich był bp Edward Dajczak. - Jeżeli nie chcemy "więcej", nie jesteśmy kapłanami wartymi swojej godności - mówił bp Dajczak.
Słoneczne i ciepłe czerwcowe dni stają się dla kapłanów czasem przeżywania rocznic swoich święceń kapłańskich. Dziś w paradyskim domu po czterdziestu latach posługi kapłańskiej zebrali się na wspólnej Eucharystii kapłani, którzy dziękowali Bogu za dar powołania, wsparcie w trudnych chwilach i każda osobę, którą w ciągu czterdziestoletniej posługi kapłańskiej mogli przyprowadzić do miłosiernego Boga.
Tegoroczni jubilaci na czele z księdzem biskupem Edwardem Dajczakiem święcenia prezbiteratu otrzymali 15 czerwca 1975, kiedy Wyższe Seminarium Duchowne w Gościkowie-Paradyżu formowało księży z trzech diecezji.
- Lata, które przeżyłem, pracując na kilku parafiach, nie były łatwe, lecz dziś dziękuję Bogu, że wytrwałem i chcę więcej pracować w imię Jezusa Chrystusa - powiedział jeden z kapłanów, podczas spontanicznego spotkania na seminaryjnym korytarzu.
Punktem kulminacyjnym wspólnego świętowania dla kapłanów była Eucharystia rozpoczęta o godzinie jedenastej w kościele seminaryjnym. Słowo przywitania skierował do jubilatów, ksiądz rektor Paweł Łobaczewski. Zaznaczył w nim, że miejsce, w którym się gromadzą nie jest miejscem codziennej pracy jubilatów, ale jest powrotem na łono, które przez kilka lat przygotowało ich do podjęcia misji Jezusa Chrystusa.
W Eucharystii wykorzystano czytania z liturgii Wielkiego Czwartku, a kaznodzieją i przewodniczącym liturgii dziękczynnej był biskup Edward Dajczak. W homilii odwołał się on do dwudziestego pierwszego rozdziału Ewangelii św. Jana, w której Jezus trzy krotnie pyta świętego Piotra: „Czy miłujesz mnie więcej a niżeli Ci?”, aby na końcu uzyskać odpowiedź od Piotra „Panie Ty wiesz wszystko, Ty wiesz, ze Cię kocham”. Słowo „więcej”, jak mówił bp Edward, jest jedynym motywem, dla jakiego możemy przyjąć godności i funkcje w kościele.
- Jeżeli nie chcemy "więcej", nie jesteśmy kapłanami wartymi swojej godności. Żaden kapłan nie może żyć tak, żeby jemu było wygodnie - zaznaczał kaznodzieja.
Po zakończonej Eucharystii kapłani zawierzyli swoje życie Matce Bożej, Ozdobie Paradyża, w modlitwie Pod Twoją obronę.