Nasza diecezja ma ośmiu świeżo upieczonych magistrów teologii. 17 czerwca odbyły się obrony prac magisterskich w Instytucie Filozoficzno-Teologicznym im. Edyty Stein w Zielonej Górze.
„Przymioty Boże”, „Aniołowie i szatan”, „Tajemnicy Trójcy Świętej”, „Najświętsza Maria Panna w tajemnicy Chrystusa i Kościoła”, „Nauka katolicka o stworzeniu świata, a nauki przyrodnicze” - to tylko kilka ze stu tez na jakie musieli znać dziś odpowiedź studenci przystępujący do egzaminu końcowego z teologii
Egzamin końcowy ma dwie części. - Składa się z egzaminu ex universa czyli egzaminu z całej teologii, który obejmuje wszystkie dziedziny. Druga część to obrona pracy magisterskiej - wyjaśnia ks. Andrzej Draguła, dyrektor Instytutu Filozoficzno-Teologicznego.
- Trzeba umieć opowiedzieć o swojej pracy, przedstawić ją. Opowiedzieć o celach, metodach i wnioskach - dodaje.
Do obrony prac magisterskich stanęło dziś ośmiu studentów. „Uniżenie Maryi jako model życia chrześcijańskiego. Studium teologiczno-pastoralne” - to temat pracy Miłosza Paszkiewicza. - Wybrałem swój temat zainspirowany Maryją, jako tą, która zawsze prowadzi człowieka do Boga - wyjaśnia Miłosz.
101 liczy stron ma praca Tomasza Barnasia. – Pisanie pracy trwało ponad rok. Począwszy od wybrania tematu, poprzez zbieranie materiału, a na poprawkach kończąc - wyjaśnia Tomasz.
- Swoją prace z teologii dogmatycznej opatrzyłem tematem: „Relacja pomiędzy Bożym miłosierdziem i sprawiedliwością na podstawie encykliki Jana Pawła II „Dives in misericordia” - dodaje.
Dyrektor Instytutu ma nadzieje, że osoby kończące studia mają doświadczenie pewnej teologicznej przygody. - Studia teologiczne powinny przede wszystkim nauczyć myśleć w sposób teologiczny to chyba jest najważniejsze. Te wszystkie przedmioty, czy to będzie teologia biblijna, moralna czy pastoralna uczą właśnie teologicznego spojrzenia na rzeczywistość - zauważa ks. Draguła.
- Ten dzisiejszy egzamin nie jest tylko egzaminem z wiedzy, ale także egzaminem z myślenia. Przecież wiadomo, że na egzaminie nie pamięta się wszystkich dat np. soborów powszechnych. Najważniejsze jest to, żeby nauczyć się myśleć teologicznie tzn. wiązać ze sobą pewne fakty teologiczne, tezy teologiczne, szukać teologicznych fundamentów dla rzeczywistości - dodaje.