Do Lubuskiego przyjechały zespoły z Bośni i Hercegowiny, Kolumbii, Turcji, Meksyku. Polskę w tym roku reprezentują Lubuski Zespół Pieśni i Tańca im. Ludwika Figasa, Zespół Górali Czadeckich "Watra" z Brzeźnicy (woj. lubuskie), Dziecięcy Zespół Regionalny "Mały Haśnik" z Żabnicy (pow. żywiecki) oraz Regionalny Zespół Pieśni i Tańca "Piątkowioki" (Nowy Sącz).

– Pierwszy raz jest to festiwal o charakterze konkursowym i jest to dla nas coś nowego, ale i motywującego do pracy. W tym roku ważne jest też to, że jest to spotkanie wielopokoleniowe. Oprócz występów mamy wspólne zabawy i warsztaty taneczne z zaproszonymi zespołami – mówi Michał Kiszowara z LZPiT.

Festiwal to okazja do integracji zespołów. Dla Polaków, ale i gości z zagranicy to również czas wielu pozytywnych emocji, zabawy i okazji do zaprezentowania swojego folkloru oraz narodowych tradycji.

– To mój pierwszy taki festiwal. Prezentujemy tańce tureckie i nasze umiejętności, bo chcemy, by to się widzom podobało. Chcemy pokazać, że Turcja jest krajem gościnnym i zaprosić innych do naszego kraju – mówi Gaye Hece Aktas z tureckiego zespołu Idemm.

Pierwszy dzień festiwalu połączono z imprezą plenerową „Dobre, smaczne, bo lubuskie”. Zwiedzający skansen goście mogli zobaczyć tańce i barwne stroje artystów z kilku rejonów świata, posłuchać ich muzyki i śpiewu oraz wziąć udział w animacjach aranżowanych przez zespoły.

Uczestnicy imprezy mogli także spróbować i kupić regionalne produkty i przysmaki. Na straganach były m.in. kozie sery, wędzone pstrągi i liny, ciasta, swojskie wędliny, miody, olej lniany, domowe przetwory, piwa, wina i słodycze. Nie zabrakło też ludowego rękodzieła, tj. haftowanych serwetek, kolorowych bibelotów, drewnianych zabawek i wiklinowych koszy.