Na 1000 obywateli w Polsce przypada pięć pielęgniarek. Z roku na rok liczba pielęgniarek i położnych w kraju, w tym również w naszym województwie, jest coraz mniejsza - informuje Aldona Stańko, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gorzowie Wlkp.
Wojewódzka edycja ogólnopolskiej kampanii społecznej „Ostatni Dyżur” zwracająca uwagę na problem braku pielęgniarek w Polsce odbyła się 30 lipca w Gorzowie Wlkp.
Pielęgniarki z Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych z Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp. podczas konferencji prasowej przedstawiły sytuację pielęgniarek w Lubuskiem i porównały ją z sytuacją w Polsce i Europie. Zwróciły m.in. uwagę na liczbę zatrudnienia pielęgniarek i położnych w województwie oraz przedstawiły mieszkańcom miasta zagrożenia związane ze zmniejszającą się liczbą pielęgniarek.
Siostry promowały również włączenie się do kampanii społecznej, której najważniejszym punktem jest zbieranie podpisów pod petycją w formie recepty, skierowaną do władz państwowych o podjęcie działań, których celem będzie opracowanie programu zabezpieczającego społeczeństwo w świadczenia pielęgniarek i położnych.
Liczba pielęgniarek na 1000 mieszkańców w Polsce wynosi 5,4 – to jeden z najniższych wskaźników w Europie. Średnia wieku pielęgniarek i położnych w Polsce to 48 lat, a już w 2022 r. osiągnie średnią 50 lat. Pielęgniarki i położne znikają ze szpitalnych oddziałów, szkół, domów opieki społecznej i hospicjów. Za 7 lat liczba pielęgniarek i położnych w Polsce zmniejszy się o 54 tys.
– W 2014 roku w Gorzowie Wlkp. o wydanie prawa wykonywania zawodu zgłosiły się 3 pielęgniarki, w Zielonej Górze 57 pielęgniarek. W tym roku wiek emerytalny osiągnie 76 naszych koleżanek – mówiła Aldona Stańko, przewodnicząca OIPiP w Gorzowie Wlkp.
– Ciągle się mówi, że pielęgniarki w szpitalach są, ale nie mówi się o tym, że statystycznie każda z nas pracuje na 1,7 etatu. Gdybyśmy zaczęły pracować tak, jak powinnyśmy, na jednym miejscu i jednym etacie, to część palcówek zostałaby zamknięta. Pomimo, że na uczelniach jest komplet absolwentów, zauważyłyśmy, że nie ma młodszych koleżanek wokół nas. Nasz zawód jest ciężki, bo jest to praca zmianowa, w niedziele, wyczerpująca, ale jest też piękny. Chodzi o to, by zauważono, że pielęgniarka to nie jest pomocnik lekarza, ale jest to osoba, która dba o bezpieczeństwo pacjenta. Pielęgniarki docenia się dopiero wtedy, kiedy kogoś dotyka choroba – dodała Weronika Rozenberger, przewodnicząca OIPiP w Zielonej Górze.
W ramach spotkania na gorzowskim bulwarze wschodnim, zorganizowano „Miasteczko Zdrowia”. Gorzowianie mogli skorzystać z wielu usług świadczonych przez pielęgniarki i położne. Było m.in. darmowe mierzenie ciśnienia, porady dietetyczne, nauka udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, pomiar tkanki tłuszczowej oraz nauka samobadania piersi.