Kilkanaście grup rekonstrukcyjnych przedstawiło 1 sierpnia inscenizację powstania warszawskiego w Głogowie. Były m.in. broń, wojskowe pojazdy, stroje z epoki i wojenne sceny.
– Naszym głównym celem jest przywracanie pamięci, która przez lata była manipulowana. Taka żywa lekcja historii, jak ta dzisiaj, trafia szczególne do młodych ludzi, których w dobie gier komputerowych trudno jest zainteresować historią. Przyszło dużo ludzi, były rodziny z dziećmi i to bardzo cieszy. Robimy to dla głogowian, z serca i mamy nadzieję, że za rok również uda nam się zorganizować podobne obchody rocznicy wybuchu powstania warszawskiego – mówi Mariusz Jabłoński ze stowarzyszenia „Patriotyczny Głogów”, które było współorganizatorem imprezy.
Rekonstrukcja historyczna, w której pokazano m.in. łapankę, likwidację kolaboranta i jedną z akcji powstańczych, bardzo podobała się głogowianom.
– Uważam, że historia jest bardzo ważna. Lekcje w szkole, których i tak jest za mało, nie wystarczą. Inscenizacja bardzo mi się podobała, wzruszyłam się kilka razy. Powinniśmy się dziś cieszyć wolnością i tym, że nie musimy, żyć w tak trudnych czasach jak powstańcy – uważa Ewelina Sołtyszewska.
– Wrażenia są niesamowite. Przypomnienie historii jest potrzebne. Popieram takie inicjatywy, jak dzisiejsza inscenizacja, i mam nadzieję, że będą też kolejne. Jestem zachwycona grą grup rekonstrukcyjnych. Podczas pokazu można było się przenieść w czasy wojny i wyobrazić sobie, jak wyglądały walki i jakie było zaangażowanie powstańców – dodaje Bogumiła Ogórek.
Historyczny pokaz to również wielkie przeżycie dla rekonstruktorów. – Bardzo cenię to, co zrobili powstańcy. Walczyli o wolność i ważne, żeby ludzie to doceniali, i pamiętali o nich. Inscenizacja to dla mnie nie tylko gra aktorska, ale i mocne przeżycie. Każda scena jest dla mnie bardzo ważna, wnikliwie czytam scenariusze i zawsze staram się mocno wczuć w rolę. Ponadto czytam książki historyczne, by potem wyglądało to realistycznie, by pokaz wywoływał emocje w widzach. Podczas rekonstrukcji ważne są mimika, nasze zachowanie, dynamika gry. To nie jest to samo, co film. Tutaj mamy historię na żywo – tłumaczy Katarzyna Korcz z grupy rekonstrukcyjnej „Warta” z Poznania.
– Chcemy przekazywać historię. Ważne, żeby ludzi nie zapomnieli o powstaniu. Coraz więcej osób skłania się do tego, by oceniać ten zryw. Myślę, że to nie nasza rola – dodaje Magdalena Szymaszek z grupy rekonstrukcyjnej GRH 39–45 z Polkowic.
W ramach obchodów 71. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego w Głogowie oprócz historycznego widowiska odbyły się m.in. zbiórka krwi, koncert zespołu ROTA oraz pokaz filmu „Powstanie Warszawskie”.