Ponad 400 pielgrzymów wyruszyło 2 sierpnia w 33. Pieszej Pielgrzymce z Zielonej Góry na Jasną Górę. Pątnicy do Częstochowy dotrą 12 sierpnia.
Pielgrzymkę rozpoczęła Msza św. w zielonogórskiej konkatedrze, której przewodniczył bp Tadeusz Lityński. Po Eucharystii pątnicy wyruszyli na pielgrzymi szlak. Niektórzy wzięli udział w modlitewnym marszu po raz pierwszy.
– To było marzenie mojego życia. Pracuję w Niemczech i nigdy mi nie pasował termin pielgrzymki. W tym roku się udało. Idę modlić się za moją rodzinę, a także o zdrowie dla synka moich znajomych. Ponadto każdy dzień pielgrzymki chcę poświęcić na różne intencje – mówi Anna Leczycka z Gubina.
– Idę pierwszy raz. Chcę podczas tej wędrówki rozeznać moje powołanie i poczuć trud pielgrzymki na sobie samym. Wierzę, że dam radę i z radością, i modlitwą dojdę na Jasna Górę – dodaje Maciej Mikołajczak z Zielonej Góry.
Dla wielu piesza wędrówka do Maryi to już znane doświadczenie z poprzednich lat.
– To już czwarta moja pielgrzymka. To okres, który poświęcam Bogu. Idą moi znajomi i dobrze mi się z nimi spędza czas. Jest ciężko, ale jest to również pokuta i nikt nie mówił, że będzie łatwo. Nogi bolą, jest gorąco, ale wiemy, po co idziemy, mamy konkretne intencje i to nas motywuje – mówi Oskar Kozakiewicz z Krosna Odrzańskiego.
– Atmosfera tej pielgrzymki jest niesamowita. Jak się pójdzie raz, to nie można opuścić kolejnych pielgrzymek. Idziemy do Maryi i to nas mobilizuje. W takiej liczbie osób jest łatwiej dojść. Tutaj jest bardzo dużo radości i wzajemnej pomocy. Jest też czas na śpiew, refleksję, ale i indywidualną modlitwę – dodają Kasia Kamińska i Judyta Solarz z Zielonej Góry.