Ufam Mu, On mi zawsze pomaga

Peregrynacja to rekolekcje i szczególny czas dla parafian.

– Cieszę się, ze Pan Jezus przyszedł do nas w tym znaku – obrazie Jezusa Miłosiernego. Zawsze jeździliśmy do Łagiewnik, by tam przed Jego wizerunkiem się modlić, teraz mamy Jezusa u siebie, w naszej parafii. Koronkę do Miłosierdzia Bożego odmawiam codziennie. Modlę się także Litanią do Miłosierdzia Bożego. Kocham Jezusa Miłosiernego, ufam Mu i On mi zawsze pomaga – mówi Róża Napieralska.

– Jezusowi Miłosiernemu zawierzam całe moje życie, Jemu zaufałam. Ważna jest dla mnie modlitwa, ale także czas, kiedy patrzę na Jezusa i kontempluję jego wizerunek – dodaje Krystyna Kostka.

W nowosolskiej parafii Boże Miłosierdzie jest szczególnie czczone od 15 lat, kiedy powstała wspólnota Czcicieli Miłosierdzia Bożego.

– Ta grupa parafialna powstał po misjach świętych. Jej założycielką była Teresa Radczyc. To ona nauczyła nas pieśni do Miłosierdzia Bożego i prowadziła wspólnotę, dziś jest bardzo chora, dlatego za nią, i za wszystkich chorych szczególnie się modlimy podczas tej peregrynacji. Spotykamy się w każdy piątek i Panu Jezusowi powierzamy różne intencje, sprawy całej parafii – tłumaczy Krystyna Kostka.

– Moja córka była bardzo chora. Modliła się za nią cała rodzina. Szczególna modlitwą, którą odmawialiśmy była Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dziś moja córka żyje, choć miała złośliwego raka. Wierzę, że uzdrowił ją Jezus Miłosierny – dodaje Danuta Czepułkowska.

Czas nawiedzenia obrazu Jezusa Miłosiernego jest również ważny dla członków parafialnej. Caritas

– Caritas istniej w naszej parafii od 2003 roku. Wszystkie dzieła, które realizujemy, m.in. zorganizowanie wyprawek szkolnych, prowadzenie świetlicy dla dzieci, pomoc starszym i chorym, paczki na święta, są możliwe dzięki Panu Jezusowi i modlitwie. Te rekolekcje to szczególny dla nas wszystkich, dla całej parafii czas – zauważa Helena Bakusiewicz z parafialnego zespołu Caritas.