Nowy numer 17/2024 Archiwum

Niech nie kurzą się na strychu

Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Głogowie wzbogaciło się o nowe eksponaty - kresowe pamiątki. Pracownicy instytucji zapraszają głogowian do włączenia się w tworzenie kresowej kolekcji.

Eksponaty przekazał Zbigniew Chrzanowski, dyrektor Teatru Ludowego we Lwowie. Część jego kolekcji zakupiło Stowarzyszenie Przyjaciół Muzeum i Historii Miasta Głogowa i przekazało je Muzeum Archeologiczno-Historycznemu w Głogowie.

Wśród pamiątek znajdują się m.in. XIX–wieczny plakat patriotyczny, portret przedstawiający nieznanego profesora uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie oraz grafika z wizerunkiem Adama Mickiewicza (takie grafiki, jako premie, otrzymywali w 1856 roku członkowie krakowskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych).

Ciekawostką wśród przekazanych rzeczy jest książka „Napoleon sam przez siebie odmalowany na wyspie Elbie” z 1818 roku. Zbigniew Chrzanowski przekazał muzeum także wiele przedwojennych dokumentów i fotografii.

- Dla mnie najciekawszym eksponatem, z tej kolekcji, jest książka Krystyna LachaSzyrmy, „Anglia i Szkocyja - przypomnienie z podróży roku 1820-1824 odbytey”, wydana w 1828 roku. Po pierwsze jest to osobisty pamiętnik autora, a po drugie jest to wydawnictwo dość stare. Na pewno więc stanie się ciekawym elementem muzealnego księgozbioru - mówi Mirosław Dąbrowski, prezes stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum i Historii Miasta Głogowa.

Pamiątki są cennym nabytkiem i wzbogacą muzealne zbiory.

- Te rzeczy stanowią zalążek kresowej kolekcji, która będzie towarzyszyła naszej głogowskiej kolekcji, czyli pamiątkom związanym z Głogowem. Będzie to więc bardzo istotna część zbiorów naszego muzeum - mówi Leszek Lenarczyk, dyrektor głogowskiego muzeum.

Mirosław Dąbrowski, prezes stowarzyszenia Muzeum i Historii Miasta Głogowa liczy na to, że do powiększenia kolekcji przyczynią się także głogowianie.

- Może ktoś z państwa ma jeszcze kresowe pamiątki. Może gdzieś leżą na strychu lub w piwnicy? W imieniu stowarzyszenia bardzo proszę o poinformowanie o nich muzeum, a może nawet przekazanie tych pamiątek do muzealnych zbiorów - apeluje Mirosław Dąbrowski.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy