Dziewięciu pensjonariuszy Aresztu Śledczego w Międzyrzeczu przyjęło sakrament bierzmowania, a jeden z osadzonych powrócił na łono Kościoła.
- Przed dwoma miesiącami rozpoczęliśmy przygotowania do bierzmowania, namówił mnie kolega z celi. Myślę, że to była dobra decyzja, żeby pojednać się w Bogiem. Na wolności nie byłem na to gotowy, bo miałem w głowie inne myśli, może też nie miałem wystarczająco odwagi. A w tym miejscu stwierdziłem, że trzeba się w końcu z Bogiem pojednać, zrobić rachunek sumienia i powrócić do Niego. Bardzo się cieszę z tego, co się dzisiaj wydarzyło - powiedział Jakub Fabisiak.
Liturgię sakramentu w kaplicy aresztu sprawował 13 października bp Tadeusz Lityński, któremu towarzyszyli ks. Paweł Wojtas, krajowy Duszpasterz Więziennictwa, ks. Arkadiusz Skwara, okręgowy kapelan Służby Więziennej w Szczecinie i ks. Marek Rogeński, kapelan Aresztu Śledczego w Międzyrzeczu.
Podczas Mszy św. wspólnie z osadzonymi modlili się pracownicy aresztu oraz kierownictwo - dyrektor ppłk Adam Gorczyński i jego zastępca mjr Patrycja Napierała na czele.
- Jest to dla mnie ogromna radość, że panowie, przed przyjęciem sakramentu bierzmowania przystąpili do generalnej spowiedzi świętej. To jest bardzo ważny znak. Doświadczyłem, że warto zachęcać kandydatów do spowiedzi generalnej, bo jeden z panów, który w ubiegłym roku przyjął sakrament bierzmowania jest już niebie, odszedł do Pana Boga. Bardzo się cieszę, że udało się go przekonać do spowiedzi generalnej. To jest bardzo ważne, kiedy widzę, jak przygotowanie do bierzmowania zmienia ludzi i wierzę, że Duch Święty będzie działał w ich życiu - mówił ks. Marek Rogiński.
Areszt Śledczy w Międzyrzeczu z oddziałem zamkniętym zakładu karnego dla odbywających karę po raz pierwszy, przeznaczony jest dla mężczyzn i podlega Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Szczecinie.
Może w nim przebywać 408 osadzonych. Znajduje się w woj.lubuskim i obsługuje sądy oraz prokuratury w Międzyrzeczu, Sulęcinie, Słubicach i Świebodzinie. W kaplicy aresztu co tydzień oprawiane są nabożeństwa.