470 kilometrów pamięci

Historia. – Kiedy poznałem ich
historię, wiedziałem, że muszę 
to zrobić. O tych kobietach nie
można zapomnieć. Im należy się
hołd – mówi Marek Grzelka.


Katarzyna Buganik


|

Zielonogórsko-Gorzowski 44/2015

dodane 29.10.2015 00:00
0

Nowosolanin, polonista. Od 12 lat pracuje w Tygodniku „Krąg” jako korektor i dziennikarz sportowy. Pasjonat pieszych wędrówek i maratonów. Marek Grzelka we wrześniu wrócił z pieszej wyprawy do Flossenbürga. Sam przeszedł trasę marszu śmierci, którą 70 lat temu pokonały więźniarki z nowosolskiego obozu pracy.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..