Diecezjalne Centrum Charytatywne "Samarytanin" ma być miejscem kompleksowej pomocy dla osób potrzebujących. – Przede wszystkim będzie tu tani bar mleczny, gdzie ludzie, których nie stać na codzienne wyżywienie, będą mogli przyjść i kupić za kilka złotych pierogi, krokiety czy naleśniki. Będzie tu także działała stacja opieki, która będzie koordynować pomoc ludziom chorym i niepełnosprawnym w ich domach – wyjaśnia ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas.

– Będzie też miejsce dla wolontariuszy z naszego miasta w którym będziemy gromadzić młodych ludzi działających w Szkolnych Kołach Caritas, ale nie tylko. Będą mogli tu się realizować w przeróżnych inicjatywach dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Planujemy zrobić też klub seniora, ponieważ doświadczamy też, że jest coraz więcej ludzi starszych potrzebujących aktywizacji. Myślimy też o pomieszczeniach dla zdolnych i biednych studentów, którym będziemy mogli zaproponować pokój. I pewnie po drodze zrodzi się wiele innych inicjatyw – dodaje.

Caritas liczy na wsparcie diecezjan, a także wsparcie władz lokalnych, samorządowych i wojewódzkich. Koszt budowy i wyposażenia to ok. 9 mln. – Nie jesteśmy sami z siebie takie budynku wybudować, a żeby skutecznie pomagać to takie miejsce jest potrzebne – zauważa dyrektor Caritas.

Uroczystego wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Diecezjalnego Centrum Charytatywnego Caritas "Samarytanin" dokonali: bp Stefan Regmunta (ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej), Janusz Kubicki (prezydent Zielonej Góry), ks. kan. dr Piotr Kubiak (kanclerz kurii biskupiej), ks. kan. Wojciech Jurek (ekonom diecezji), Andrzej Berent (architekt), Maciej Jakuboszczak (generalny wykonawca projektu) oraz ks. Stanisław Podfigórny (dyrektor diecezjalnej Caritas).

Pół godziny wcześniej bp Stefan Regmunt poświęcił pomieszczenia łaźni i ogrzewalni, która jest czynna od poniedziałku do piątku w godz. od godz. 11.00 do 15.00. W tym czasie w ramach wsparciu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej funkcjonuje tam punkt konsultacyjny w którym dyżurują różnego rodzaju specjaliści.

– Osoba bezdomna, która przychodzi do nas otrzymuje na miejscu środki czystości potrzebne do kąpieli, a także nową bieliznę. Proponujemy także czystą i wyprawną odzież, którą otrzymujemy od naszych diecezjan – wyjaśnia Anna Maria Fedurek, rzecznik diecezjalnej Caritas.

– Łaźnia już funkcjonuje i korzysta z niej w miesiącu ok. 150 osób. Głównie mężczyzn – dodaje.