– Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że ta choroba była dla męża błogosławieństwem. Jezus Miłosierny nie tylko go odmienił, ale też zmienił nasze życie – zauważa Teresa Lisiewicz.
Pan Henryk z Kargowej w 2007 roku zachorował na nowotwór złośliwy. Diagnoza była bezlitosna: chłoniak. W takich chwilach człowiekowi rozsypuje się cały świat. A prawdziwych przyjaciół poznaje się przecież w biedzie.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści