Zielonogórscy harcerze przywieźli z Zakopanego Betlejemskie Światło Pokoju. To już 25. taka akcja w Polsce, która w tym roku odbywa się pod hasłem "Zauważ człowieka".
Uroczyste przekazanie płomienia odbyło się 16 grudnia w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze.
– Przywozimy to światło z Zakopanego, gdzie dzięki austriackim skautom, dociera ono z Betlejem. Dla nas to bardzo ważny moment, ponieważ jest to symbol pokoju i braterstwa, a z tym właśnie kojarzy się harcerstwo. Jesteśmy strażnikami tego płomienia, dlatego pilnujemy, by nie zgasł, bo to nie jest zwykłe światło – powiedziała Eliza Zaborowska z ZHP w Zielonej Górze. – Kiedy jedziemy po to światło, czuje się atmosferę jedności. Ten płomień jest symbolem pokoju, współpracy i solidarności między harcerzami – dodał Jakub Goc, harcerz z Zielonej Góry.
Światło od skautów przyjął bp Paweł Socha. – Człowiek, który żyje bez Boga, to tak jakby chodził w nocy bez światła. Jezus przyszedł właśnie po to, by człowieka, który oślepł z powodu ciemności – pychy i chciwości, zbawić i wyzwolić – tłumaczył bp Socha. – Jest dużo ludzi, którzy są zapatrzeni w siebie i nikogo nie widzą. Egoizm jest właśnie jest tą ciemnością. Żeby człowiek umiał zauważyć drugiego, musi przyjąć i mieć w sobie światło, które jest prawdą i miłością – dodał biskup.
Akcję przekazywania ognia z Betlejem zapoczątkowały w 1986 roku Austriackie Radio i Telewizja w Linzu, jako działanie charytatywne na rzecz dzieci niepełnosprawnych i osób potrzebujących. Dzięki udziałowi w niej skautów, akcja obejmuje prawie całą Europę. Światło co roku przywożone jest z Betlejem do Wiednia, gdzie w katedrze przekazywane jest skautom z sąsiednich krajów. Następnie sztafetą trafia do najdalszych zakątków kontynentu.
W Polsce akcję od 1991 roku prowadzą harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego, którzy odbierają Betlejemskie Światło Pokoju od skautów słowackich na przejściu granicznym Łysa Polana w Tatrach. Następnie przekazują je do chorągwi, hufców i drużyn harcerskich, a za ich pośrednictwem do mieszkańców miast i wsi.