Żeby pozostał sobą

Kapłańska droga bp. Lityńskiego. – Modlę się za Księdza Biskupa, aby był tak otwarty na wszystkich ludzi jak do tej pory. Jeśli nadal będzie trzymał się Ewangelii, to nic więcej nie będzie trzeba. Tam wszystko jest napisane – mówi Eleonora Sikora, dziewica konsekrowana i trenerka piłki nożnej z Gorzowa Wlkp.

Jak to było z powołaniem bp. Tadeusza Lityńskiego? – Pochodzę z rodziny wierzącej i praktykującej. I, co ważne, z rodziny międzypokoleniowej, która miała wielki wpływ na rozwój mojej wiary. Dziadek systematycznie czytał Pismo Święte. To był taki człowiek słowa. Miał trochę problem ze słuchem i nieraz na Mszy św. nie dosłyszał. Ale śledził na bieżąco niedzielną Ewangelię. Zawsze po powrocie z kościoła pytał: „Tadziu, jaka była dzisiaj Ewangelia?”. Pamiętam, jak pewnego razu pomyliłem się i przypomniałem Ewangelię z poprzedniej niedzieli, a dziadek na to: „Nie, to już było!”. Mobilizował mnie, żeby uważnie słuchać słowa Bożego. Pewnie nieraz jako młody chłopak drwiłem sobie z tego, ale jego wiara fascynowała mnie. Także mojej babci, która w każdą środę w Wielkim Poście pościła w intencji powołań – opowiada bp Tadeusz Lityński.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..