Władysław Dajczak apeluje do samorządu województwa o wspólne działanie na rzecz gospodarki.
Władysław Dajczak podkreśla, że jest wojewodą otwartym na problem mieszkańców. – Trzeba się spotykać z ludźmi bo to jest najlepsze źródło informacji o rzeczywistych problemach. Tych spotkań miałem bardzo dużo – zapewnia.
Wojewoda lubuski zaznacza, że najpilniejszym zadaniem jest rozwój gospodarki i miejsca pracy. – O tym ludzie ciągle mówią, że brakuje miejsc pracy, które są przyszłościowe i rozwojowe, a także które przyniosą pewien impuls do tego, że zaczniemy lepiej zarabiać. Proszę zauważyć: zważywszy na te miejsca pracy, które są, jeśli porównamy się z innymi województwami, okaże się, że jesteśmy na szarym końcu pod względem wysokości płac. To ludzi boli i mówią: „Panie wojewodo, mam pracę, ale ona wystarcza tylko na zaspokojenie tych najbardziej codziennych potrzeb”. Natomiast nie wystarcza już na rozwój dzieci i inwestowanie naukę – zauważył wojewoda Władysław Dajczak.
– W związku z tym mamy wspólny cel z samorządem województwa lubuskiego, żeby podjąć się tych dużych wyzwań. Mamy szansę! Mamy różne bogactwa naturalne i mamy dobre położenie. Apeluję o to do samorządu województwa, abyśmy wspólnie zaczęli działać – dodał.
Wojewoda zapytany o wystawienie sobie oceny po stu dniach urzędowania, odpowiedział: – W szkole samemu sobie nie wystawia się oceny, dlatego pozwólcie, że też samemu sobie nie wystawię oceny. Najwłaściwszymi osobami do wystawienia takiej oceny są nasi mieszkańcy.