Medytacja wielkopostna o synu marnotrawnym w zielonogórskiej galerii. Oczywiście w Galerii Sztuki PRO ARTE.
„Syn marnotrawny - biografia grzesznika” - to myśl przewodnia trzech medytacji wielkopostnych na Rok Miłosierdzia. Na taką właśnie refleksję, od 21 do 23 marca, zaprosił ks. Andrzej Draguła do Galerii Sztuki PRO ARTE w Zielonej Górze.
„Wyjście”, „Głód”, „Powrót” - to temat kolejnych medytacji.
- To, w jaki sposób podpowiadają nam malarze, kompozytorzy czy pisarze, którzy reinterpretują na wiele sposobów tę przypowieść, pozwoli nam spojrzeć na nią głębiej i lepiej ją zrozumieć - zauważa ks. Draguła.
- Tym razem próbuję dokonać takiej rekonstrukcji życiorysu syna marnotrawnego, bo to jest też życie jakiegoś człowieka. Też jakaś biografia. Nazwałem go biografią grzesznika, bo tak go przecież identyfikujemy. To jest przecież przypowieść o grzechu i miłosierdziu, ale chciałbym, żeby to była okazja do zastanowienia się nad istotą tego grzechu, bo wydaje mi się, że w interpretacjach tej przypowieści jest dużo skrótów i szablonowego myślenia - wyjaśnia ks. Draguła.
- Jest taka rzecz, z która trudno mi się zgodzić. Wydaje mi się, że z przypowieści o synu marnotrawnym nie da się wywnioskować, że syn upadł na kolana przed ojcem. Nam się to wydaje takie naturalne, a Rembrandt utrwalił to w naszej wyobraźni. Tak myślę, że jeżeli wybiegł synowi na spotkanie, rzucił mu się na szyję i ucałował, to nie da się rzucać na szyję klęczącemu. Myślę, że ojciec ten gest uprzedził, nie czekał na jego gest - podkreśla ks. Draguła.
- Druga rzecz, którą trzeba odkręcić, to wyobrażenia malarskie pokazujące nam ojca w domu. A to nie było w domu, ale gdzieś w pół drogi. Ciągle mamy chyba ten obraz statycznego ojca jak u Rembrandta, zamiast ojca, który się śpieszy i biegnie - dodaje.
Medytacje w Galerii Sztuki PRO ARTE odbyły się już po raz trzeci.
- To miejsce sprzyja takiej refleksji w perspektywie sztuki i kultury. Ten kontekst przestrzeni publicznej i galerii pozwala na szersze spojrzenie, a nie tylko egzegetyczne - tłumaczy.