Skauci z Zielonogórskiego Obwodu ZHR uczestniczą w 4-dniowym zlocie harcerskim, który odbywa się w Gronowie koło Łagowa Lubuskiego.
Biwak rozpoczął się 26 maja Mszą św. w zielonogórskim kościele pw. św. Franciszka z Asyżu i zakończy się 29 maja.
- Tematyka zlotu dotyczy Tolkiena i ludów Śródziemia. Wszyscy spotykają się na leśnej polanie Beorna, by się jednoczyć, integrować i odszukać skradzione klejnoty Silmarile. Uczestnicy zlotu zostali podzieleni na patrole - poszczególne rasy, które mają znaleźć skarb podczas zadań w terenie. Harcerze dobrze znają tę literaturę, dlatego już przed zlotem przygotowali sobie odpowiednie stroje z powieści. Są m.in. Orkowie, Krasnoludy, Hobbici i Leśne Elfy - tłumaczy Sebastian Samosiuk, komendant zlotu i przewodniczący Zielonogórskiego Obwodu ZHR.
W biwaku uczestniczą drużyny żeńskie i męskie - w sumie 175 osób.
- To bardzo dobrze spędzony czas, bo zamiast siedzieć przed komputerem, jesteśmy tu ze znajomymi i na świeżym powietrzu. Tutaj wiele się uczymy i nabywamy nowe umiejętności. Integrujemy się i działamy razem w zastępach. My jesteśmy Orkami i zrobiliśmy sobie specjalne stroje i miecze. Ten zlot to również przygotowanie do obozu wakacyjnego - mówią Oskar Pawlak i Kamil Doganowski.
- To mój pierwszy zlot, bo dołączyłam do harcerzy rok temu. Tutaj jest bardzo fajna atmosfera, można oderwać się od codzienności i poznać nowych ludzi. Poszukujemy skarbu i podczas gier w terenie, oprócz rozwiązywania zadań, jest też dużo radości i śmiechu - dodaje Wiktoria Szablewska.