O nowe powołania kapłańskie i zakonne, o rozeznanie życiowej drogi, o pomoc w kryzysach wiary - o to m.in. modlili się pątnicy podczas 12. Diecezjalnej Pielgrzymki Powołaniowej.
Ostatni etap trzydniowej drogi, pielgrzymi pokonali 29 maja. Wyruszyli pieszo z seminarium w Paradyżu i dotarli do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie.
- Mamy kryzys powołań, dlatego modlitwa w tej intencji jest bardzo cenna i potrzebna. Nie ma większego szczęścia, niż spełniać wolę Boga, dlatego warto się modlić o powołania i o rozeznawanie swojej drogi. Trzeba też modlitwą wspierać tych, którzy mają kryzys swojego powołania - powiedział ks. Przemysław Janicki, duszpasterz powołań diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
W modlitewnej wędrówce do Rokitna wzięło udział prawie 300 pielgrzymów z wielu miejsc diecezji.
- Idę trzeci raz w takiej pielgrzymce. Modlimy się w intencji naszych kapłanów, ale i prosimy o nowe powołania. Idziemy też, by rozeznać swoją życiową drogę, bo każdy z nas jest do czegoś powołany, czy to do kapłaństwa, życia zakonnego czy małżeństwa. Kościół potrzebuje świętych kapłanów i to, że modlimy się za naszych duszpasterzy na pewno bardzo pomaga - mówiła Marzena Nieżorawska z Zielonej Góry.
Pielgrzymkę zakończyło nabożeństwo powołaniowe i Eucharystia w sanktuarium w Rokitnie.