Pielgrzymi z Żar dotarli do Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej.
Już po raz 13. odbyła się Piesza Pielgrzymka z Żar do Rokitna, która organizują siostry elżbietanki. Charakterystyczne dla tej pielgrzymki jest to, że pątnicy na początku niosą nie tylko krzyż, ale też Pismo Święte.
W pielgrzymce wzięło udział 50 osób i każda z nich miała szansę na bliskie spotkanie ze słowem Bożym, ponieważ każdy dzień rozpoczynał się medytacją Pisma Świętego. – Słowo Boże jest nam przewodnikiem w drodze. To kierunkowskaz, który nas prowadzi, abyśmy nie zbłądzili i nie stracili z oczu tego, co święte. Człowiek, który żyje według słowa Bożego, to człowiek zawierzenia, to zwycięzca – tłumaczyła przewodnik s. Inga Józków.
– W tym roku nie niesiemy ze sobą wielkiej arki, ale osoba w białej szacie niesie Pismo Święte w małym plecaku przykrytym chustą pielgrzymkową. Wszystko po to, aby było blisko naszego serca to, co w sercu to potem też na języku – dodał
Pielgrzymi nieśli Pismo Święte na zmianę. – Cieszę się, że na tej pielgrzymce jest tyle rozważania słowa Bożego, bo dzięki temu można jeszcze bardziej zagłębić się w życie Jezusa. I dzięki temu naśladować Go i być Jego świadkiem – tłumaczyła Monika Matich z Gliwic, postulantka u sióstr elżbietanek.
Hasłem tegorocznej pielgrzymki były słowa: „Rok M”, które, oczywiście, nawiązywały do Roku Miłosierdzia. – Pan Bóg w tym szczególnym roku dla każdego z nas przygotował coś szczególnego. Teraz tylko kwestia tego, żebyśmy tego nie przegapili – wyjaśniał ks. Roman Tomaszczuk, kierownik świdnickiego oddziału „Gościa Niedzielnego”.
Niektórzy poszli 13. raz – Idę, ponieważ pielgrzymowanie umacnia mniej w mojej wierze – tłumaczyła Sylwia Bednarczuk z Jeleniej Góry, która pracuje na co dzień jako opiekuna w hospicjum.
Pielgrzymi wyruszyli z Żar 3 lipca, a dotarli do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie 9 lipca.