Warsztaty japońskiej kaligrafii, pokaz brazylijskiej sztuki walki, występ zespołu afrykańskiego, turniej wsi - to tylko kilka atrakcji jakie przygotowano z okazji ŚDM 24 lipca w Jerzmanowej.
"Spotkanie kultur" zorganizowano w ramach diecezjalnych obchodów ŚDM. Parafia pw. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Jaczowie przez kilka dni gościła Senegalczyków.
Oprócz noclegu i posiłków gościom z Afryki zorganizowano wiele atrakcji, m.in. zwiedzanie kopalni, rejsy żaglówkami w Sławie czy wyjazd do Świebodzina na Lubuskie Uwielbienie. Na zakończenie pobytu Senegalczyków przed ich wyjazdem do Krakowa parafia w Jaczowie we współpracy z Gminą Jerzmanowa i Gminnym Centrum Kultury zorganizowała międzynarodową imprezę plenerową.
Wśród wielu atrakcji pojawił się meksykański i afrykański taniec, warsztaty japońskiej kaligrafii i orgiami oraz pokaz brazylijskiej sztuki walki. Nie zabrakło też stoisk z regionalnymi przysmakami i atrakcji dla dzieci, takich jak dmuchane zamki, euro bungee czy zjeżdżalnie.
Zarówno dla gości z Senegalu, jak i mieszkańców to było wyjątkowe wydarzenie.
- Nasi goście z Afryki są bardzo radośni. Towarzyszyłem im m.in. podczas wyjazdu do kina, na pikniku czy na łódkach w Sławie. Kiedy na przykład wracaliśmy w nocy z Lubuskiego Uwielbienia w Świebodzinie, to oni cały czas śpiewali, a my razem z nimi. Możemy się od nich uczyć właśnie radości i wiary w Boga, bo oni pomimo trudnego życia w Afryce są bardzo weseli i radośni - mówi Kacper Wojno z Jerzmanowej.
- Senegalczycy to bardzo sympatyczni ludzie. Takie wielokulturowe spotkanie jak dziś bardzo nas wzbogaca, pozwala się poznać, łamie stereotypy i uczy tolerancji - dodaje Marlena Męczyńska-Shiibashi z Jerzmanowej.
Ze spotkania w Jerzmanowej, ale i całego, kilkudniowego pobytu w Polsce bardzo zadowoleni byli również goście z Afryki.
- Od 26 lat pracuję w Senegalu. Otwarłam tam szpital, w którym opiekuję się niedożywionymi dziećmi. Dla mnie wielką radością jest to, że w Polsce mogę witać ludzi z Senegalu. Do Jerzmanowej z Afryki przyjechało 9 osób. To dla nich ogromna radość, bo oni są po raz pierwszy w Europie i w Polsce - mówi siostra Chrysologa Regina Mnich.
Wśród Senegalczyków do Jerzmanowej przyjechał również kleryk, którego studia wspomaga i finansuje parafia w Jaczowie.
- Czuję wielką radość, bo nie spodziewałem się, że zanim zostanę księdzem, pojadę zagranicę. Polska to piękny kraj. Jestem bardzo przywiązany do św. Jana Pawła II, bo urodziłem się w czasie jego pontyfikatu. Ten papież wpłynął również na moje powołanie. Podczas pobytu w Polsce - ziemi Jana Pawła II chcę się modlić za Senegal i o moje powołanie kapłańskie - tłumaczy kl. Chrystophe Diatta.
- W seminarium bardzo ważna jest formacja i duchowość, ale też nauka, która nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie i pomoc z Polski, z parafii w Jaczowie. Brakuje mi słów, by za to wszystko podziękować. Jeszcze raz dziękuję - dodaje kleryk Chrystophe.