– „Juglans” to po łacinie „orzech”. Skąd taka nazwa? Szukałam symbolu życia, wartości, miłości i płodności. I znalazłam – uśmiecha się Barbara Jasińska z Sulechowa.
Małżeństwem jesteśmy od 2009 roku. Już jako narzeczeństwo marzyliśmy o gromadce dzieci. Jednak czas leciał, a mimo starań nie mogliśmy doczekać się upragnionego maleństwa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.