Wspomnienia, dyskusja, prezentacja, a po nich wizyta na rondzie poświęconym Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata i cmentarzu żydowskim - tak w Zielonej Górze upamiętniono Irenę Sendlerową.
W maju tego roku radni miejscy podjęli decyzję o nazwaniu imieniem Ireny Sendlerowej ronda na Trasie Północnej, przy wjeździe do Przylepu. Inicjatorami upamiętnienia Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata w Zielonej Górze był Urząd Miasta, Młodzieżowa Rada Miasta oraz stowarzyszenie „Młodzi Lokalni”.
Spotkanie, które odbyło się 4 października w Rektoracie Uniwersytetu Zielonogórskiego, było dopełnieniem działań upamiętniających bohaterską sanitariuszkę II wojny światowej.
Gośćmi specjalnymi uroczystości byli m.in. Janina Zgrzembska, córka Ireny Sendlerowej oraz Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.
- Widzieć drugiego człowieka, jego potrzeby i wyciągnąć do niego rękę, czasami z kromką chleba lub szklanką herbaty - wokół tego skupiało i kształtowało się życie Ireny Sendlerowej. Ona wyznawała zasadę, że ludzi nie można dzielić ze względu na religię, pochodzenie czy kolor skóry. W czasie wojny robiła to, co należało robić, czyli ratować najbiedniejsze istoty - żydowskie dzieci - tłumaczyła Janina Zgrzembska.
W spotkaniu wzięła również udział zielonogórska młodzież, zaangażowana w szkolne i lokalne grupy wolontariatu.
- Chcę poznać historię Ireny Sendler, bo dla mnie jest ona bohaterką. Kiedy usłyszałam jej nazwisko, zainteresowałam się tą osobą i zaczęłam szukać informacji w internecie. Dowiedziałam się, że ratowała dzieci podczas wojny i tym samym narażała swoje życie. To, że mamy rondo z imieniem Ireny Sendlerowej, to jest bardzo ważne. To akt pamięci i uczczenia tej bohaterki - powiedziała Alicja Blachura z Gimnazjum nr 1 w Zielonej Górze.
- Dla mnie Irena Sendler to postać z ideałami, która pomagała innym, ryzykując swoje życie. Ta bezinteresowna pomoc innym, to jedna z najważniejszych w życiu wartości, do których warto dążyć - dodał Maksymilian Wójcik z Zespołu Szkół Budowlanych w Zielonej Górze.
Irena Sendlerowa, ps. „Jolanta” urodziła się w 1910 roku w Warszawie. W czasie II wojny światowej była sanitariuszką. Przy pomocy zorganizowanej grupy konspiracyjnej, uratowała z warszawskiego getta ok. 2, 5 tysiąca żydowskich dzieci. Za swoją działalność została aresztowana w 1943 roku przez Gestapo, była torturowana i skazana na śmierć. Uratowana przez „Żegotę”, jako pielęgniarka opiekowała się rannymi podczas Powstania Warszawskiego.
Po wojnie pracowała na rzecz dzieci, m.in. tworzyła domy sierot, pracowała w Wydziale Zdrowia i Opieki Społecznej, powołała Ośrodek Opieki nad Matką i Dzieckiem.
Przez wiele lat żyła w zapomnieniu. Jej historia stała się szerzej znana dopiero po 2000 roku, kiedy odkryły ją cztery uczennice z amerykańskiej szkoły z Uniontown. To one, m.in. pisząc i wystawiając sztukę teatralną, zatytułowaną „Życie w słoiku” spowodowały, że prawda o bohaterstwie Ireny Sendlerowej została poznana, najpierw w Stanach Zjednoczonych - potem w Polsce.
Irena Sendlerowa była Sprawiedliwą Wśród Narodów Świata. W 2003 roku została odznaczona Orderem Orła Białego. Była nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Zmarła w 2008 roku w Warszawie, w wieku 98 lat.