Ktoś to musi robić, by przetrwało

Od 15 lat śpiewają, tańczą i grają. Swoją wiarę i kulturę przekazują kolejnym pokoleniom, bo w ten sposób budują swoją tożsamość i pielęgnują tradycje przodków.

Katarzyna Buganik

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 42/2016

dodane 13.10.2016 00:00
0

Zaczęło się od łemkowskich dzieci i ich rodziców, i chęci budowania więzi oraz silnego poczucia przynależności do swojego narodu. W Przemkowie – mieście, w którym razem żyją Polacy i Łemkowie, prawosławni, grekokatolicy i katolicy wyznania rzymskiego. Z inicjatywy miejscowej nauczycielki języka łemkowskiego Małgorzaty Herbut, która w 2000 roku zainicjowała pierwszą próbę śpiewu dla łemkowskich dzieci. Tak powstała grupa wokalna Krużok (po łemkowsku Koło). Łemkowie chcieli w ten sposób ocalić od zapomnienia nie tylko ludowe pieśni, ale cały bogaty i wspaniały łemkowski folklor. Nie zrobili tego, by się zamknąć w swoim kręgu i odciąć od reszty miasta, ale by innym ukazać piękno i wyjątkowość swojej grupy etnicznej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..