Św. Joanna Beretta Molla, św. Faustyna Kowalska, św. Jan Paweł II, bł. ks. Jerzy Popiełuszko - inwencja dzieci i rodziców nie zna granic.
Przeszło 100 osób bawiło się na Balu Wszystkich Świętych w Gorzowie Wlkp. przy parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski. – Bal to nie tylko alternatywa dla Halloween, ale przede wszystkim to dobry moment, aby pokazać dzieciom, że święty to nie jest ktoś odizolowany od życia, ale ktoś, kto może być ciekawy i kogo warto naśladować. I że świętym może być każdy i że warto być świętym – wyjaśnia ks. Bartłomiej Rybacki, wikariusz, który poprowadził bal i sam przebrał się za Brata Alberta.
– Jesteśmy tu dziś, bo chcieliśmy być w miejscu, gdzie jest radość, gdzie świętuje się wartości chrześcijańskie i gdzie pokazuje się dzieciom wzory do naśladowania. Bal Wszystkich Świętych to świetny pomysł. Powinniśmy iść w tym kierunku, skoro wierzymy w Jezusa – uważa Maja Raszpla.
Trójka dzieci pani Mai przebrała się za dzieci z Fatimy: Łucję, Hiacyntę i Franciszka. Natomiast czwarte za św. Michała Archanioła.