„Podaj nazwę pierwszej stolicy Polan”, „Ile w Polsce jest województw?”, „Jak nazywa się obecny ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej?” – na te i wiele innych pytań musieli odpowiedzieć uczestnicy patriotycznych zmagań.
W Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze 8 listopada odbył się diecezjalny finał konkursu patriotycznego „Ojczyzno Ma”. – Jeśli kocha się ojczyznę, to chce się o tej miłości powiedzieć innym, a szczególnie młodemu pokoleniu. To nasz główny cel – tłumaczy Urszula Furtak, prezes ogólnopolskiej Akcji Katolickiej.
Z finalistami spotkał się bp Paweł Socha. – Cieszę się, że młodzież dzisiaj jest zafascynowana historią Polski. Coraz bardziej odżywa tęsknota za znajomością polskich bohaterów i świętych. Czasem zarzuca się, że patriota to człowiek zamknięty w sobie. Nic podobnego! Autentyczny patriota znający swój kraj chce równocześnie korzystać z tego, co jest dobre w innych krajach, a także dążyć, żeby dobro duchowe i kulturowe przekazać innym narodom – powiedział bp Socha. W finale wystartowało 30 osób z 10 miejscowości diecezji, ale we wcześniejszych etapie w konkursie wzięło udział ok. 400 gimnazjalistów. – Wystartowałem w konkursie, bo interesuje mnie wszystko, co jest związane z historią Polski. Nie możemy zapominać o własnej historii, to podstawa naszej tożsamości – zauważa gimnazjalista Jan Siemaszko ze Świebodzina. – Szczególnie interesują mnie czasy, kiedy Polska była pod zaborami. Wtedy wielu Polaków za obronę swojej narodowości płaciło nawet cenę własnego życia. A dziś często śmiejemy się z własnego kraju. Przecież jeśli nie będziemy szanować własnego narodu, to tym bardziej inne kraje nie będą darzyć nas szacunkiem – dodaje.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się