Pomoc prosto z serducha

– Naprawdę każdy zaangażował się w pomoc. Z własnego kieszonkowego dorzuciliśmy się do Szlachetnej Paczki – opowiada Olga Węgier.

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 51/2016

dodane 15.12.2016 00:00
0

Pani Anna oraz pan Piotr wspólnie wychowują wnuczkę Małgosię. Rodzina radziła sobie dobrze do czasu, kiedy w wyniku pożaru zniszczone zostało jej mieszkanie. (…) Obecnie rodzina utrzymuje się z zasiłków i innych świadczeń socjalnych. Po odjęciu kosztów utrzymania mieszkania oraz wydatków na leki (937 zł), na jednego członka rodziny pozostaje tylko 110 zł miesięcznie. Rodzina najbardziej potrzebuje ubrań dla Małgosi oraz materiałów do remontu, tj. farb do ścian oraz wykładziny.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..