- Gdyby nie to zwycięstwo, to całkiem inaczej wyglądałaby nasza Ojczyzna - podkreślił Tadeusz Musiał, prezes Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego.
Późnym popołudniem przy pomniku Dobosza Powstania Wielkopolskiego w Zielonej Górze odbyła się uroczystość upamiętniająca 98. rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego czyli zbrojnego wystąpienia mieszkańców Prowincji Poznańskiej przeciwko Rzeszy Niemieckiej, którzy domagali się powrotu ziem zaboru pruskiego do Polski umacniającej swoją niepodległości. Powstanie rozpoczęło się 27 grudnia 1918 roku i trwało do 16 lutego 1919 roku.
Na uroczystości był obecny prezes zarządu głównego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego. – Powstanie Wielkopolskie miało tak ogromne znacznie, że gdyby nie to zwycięstwo, to całkiem inaczej wyglądałaby nasza Ojczyzna, całkiem inaczej wyglądałby granice naszej odradzającego się po zaborach kraju – podkreślił Tadeusz Musiał.
O pamięć o powstańcach dbają przede wszystkim ich potomkowie. – Mój dziadek Ignacy Pawlickim był powstańcem wielkopolskim. Niedawno opracowałam jego notę biograficzną, którą chcemy zamieścić w seryjnym wydawnictwie „Powstaniec Wielkopolski”. Dziadek miał bardzo ciekawą historię życia. Do walki przyłączył się 2 stycznia i walczył w okolicach Inowrocławia i nie tylko – wyjaśnia Małgorzata Lachowicz-Murawska.
Podczas uroczystości uruchomiono informator turystyczny. Urządzenie multimedialne stanęło koło pomnika Dobosza.
W trakcie uroczystości wręczono także odznaczenia Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego. Otrzymał je m.in. ks. Jan Pawlak – kapelan zielonogórskiego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego.
Uroczystość zakończyła Msza św. w kościele pw. MB Częstochowskiej.