Do najstarszego drewnianego kościoła w Europie, po pięciu latach renowacji, wróciły zabytkowe organy.
Przypomnijmy, że świątynia ma XIV-wieczny rodowód. Przypuszcza się, że sam kościół powstał w 1389, a wieża w 1431 roku. – Na organach można już grać – cieszy się ks. Zdzisław Przybysz. – Ale szukamy organisty – dodaje. Renowacją instrumentu zajął się Zakład Organmistrzowski „Ars Organum”. – W przypadku obecnych organów można mówić o dwóch okresach budowy. Pierwszy okres to początek XIX wieku. Można to wywnioskować po elementach konstrukcyjnych i technikach w nich zastosowanych. Z tego okresu pochodzą na pewno wiatrownice, klawiatura manuałowa i być może też klawiatura pedałowa. A także cześć materiału piszczałkowego drewnianego i jakieś elementy piszczałek metalowych. Drugim okresem, i tu możemy podać konkretną datę – rok 1902, są prace przy instrumencie wykonane przez organmistrza Dienegotta Janotta z Nowego Tomyśla – wyjaśnia organmistrz Adam Olejnik. Remont organów kosztował prawie 180 tys. zł. – Pieniądze udało się pozyskać z urzędów: marszałkowskiego i gminy, oraz zbiórce w parafii – wyjaśnia proboszcz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.