Buty dopiero przed kościołem

– Człowiek tęskni do tej ziemi! Ubogo się żyło, ale szczęśliwie. Bogu dziękować! – mówi Władysław Jahołkowski.

Jestem 23. rocznik. Już niedługo 100 lat – śmieje się Władysław Jahołkowski ze Starego Kisielina, który niedawno został włączony do Zielonej Góry. Jego rodzinne strony, które wciąż wspomina, to Jahołki k. Kobrynia (teren dzisiejszej Białorusi), oddalone obecnie o ok. 30 km od wschodniej granicy Polski. Na tych terenach obok siebie mieszkali w zgodzie m.in. Polacy, Rosjanie, Białorusini i Żydzi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..