Można, oczywiście, dyskutować nad zasadnością walentynek. Tylko po co? Przecież każdy pretekst jest dobry, aby zainspirować do czynienia dobra!
Kreatywnością, jak zwykle, wykazuje się młodzież. Wolontariusze zaangażowani w szkolne koła Caritas po raz kolejny zorganizowali akcję „Zakochani dla chorych”. I tak, dziś w niektórych szkołach naszej diecezji młodzież rozprowadzała serduszka walentynkowe różnej postaci. Wszystko po to, aby każdy zarobiony grosz przeznaczyć na pomoc swoim chorym i cierpiącym rówieśnikom. Połączyli w ten sposób niedawny Światowy Dzień Chorego z Dniem Zakochanych. Tak było chociażby w Sulechowie, gdzie wolontariusze z Zespołu Szkół sprzedawali ciastka w kształcie serduszek, które upiekli razem z osobami niepełnosprawnymi na warsztatach w czasie ferii zimowych. Dziś słodkości znikały w mgnieniu oka i pewnie smakowały podwójnie, bo ofiarowane złotówki pomogą chociażby w leczeniu małego Tymka cierpiącego na rzadką chorobę Krabbego. Chapeau bas!
Do czynienia dobra wokół siebie zachęca nas także diecezjalny duszpasterz rodzin. Warto zacząć od najbliższego otoczenia. „Taki jeden dzień może pokazać, że warto zainwestować w relacje. Warto pójść na randkę” - mówi ks. Mariusz Dudka.