Biskup podziękował pionierom przybyłym do Zielonej Góry po II wojnie światowej za świadectwo wiary w niełatwych czasach.
W zielonogórskiej konkatedrze Tadeusz Lityński odprawił Mszę św. z okazji obchodów Dnia Pionierów Zielonej Góry. Eucharystię współkoncelebrował bp senior Adam Dyczkowski.
W homilii bp Lityński zauważył, że tułaczka wojenna pionierom zabrała wszystko, ale nie najcenniejszy skarb czyli: dziedzictwo kultury, patriotyzmu i wiary. – Chciałbym podkreślić, że tym szczególnym czynnikiem jednoczącym była wiara chrześcijańska, tradycja religijna i z nią związana obrzędowość. To ona łączyła skutecznie mieszkańców z różnych stron naszej Ojczyzny – mówił pasterz diecezji i dodał: – Dzisiaj dziękujemy Bogu za to miasto, za mieszkańców, dzięki którym tu jesteśmy i jesteśmy z tego dumni.
Pionierzy na wspólnej modlitwie spotykają się co roku. – Tak los historii sprawił, że należymy do tych pionierów, dlatego chcemy pomodlić się za zdrowie osób żyjących, ale także za dusze osób, które już umarły – wyjaśnia Julian Stankiewicz, prezes Stowarzyszenia Pionierów Zielonej Góry.
Pan Stankiewicz przybył do Winnego Grodu z miejscowości Głębokie, województwo wileńskie. – Przyjechałem w lipcu 1945 i miałem wówczas 12 lat – mówi prezes i dodaje: – Trzeba było zostawić swoje rodzinne strony i cały dorobek życia. Początki tutaj oczywiście nie były łatwe, ale czas goi rany i robi swoje.
Po Mszy św. złożono kwiaty na grobie ks. Kazimierza Michalskiego, który znajduje się przy świątyni.