- Dumny jestem, że poznałem tu tak wielu wspaniałych ludzi - mówił gen. Jarosław Mika, dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, żegnając się ze sztandarem 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
Pożegnanie ze sztandarem jest dla każdego żołnierza chwilą wyjątkowo doniosłą. Jest wyrazem szacunku dla tradycji, przywiązaniem do jednostki wojskowej, a jednocześnie oddaniem hołdu i czci poprzednikom.
Ceremonię pożegnania poprzedziła Msza św. w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Żaganiu, której przewodniczył bp Stefan Regmunt. Tuż po niej na pl. gen. Maczka w jednym szeregu stanęli: poczty sztandarowe wszystkich jednostek wojskowych, żołnierze oraz pracownicy wojska, aby uroczyście podziękować za trzy lata wspólnej służby i pracy swojemu dowódcy.
Wśród przybyłych na uroczystość znaleźli się również przedstawiciele władz pancernej stolicy Polski – Żagania, reprezentanci służb mundurowych, młodzież żagańskich szkół, sympatycy wojska oraz liczni mieszkańcy miasta. Nie zabrakło również żołnierzy 3. Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (ABCT).
Podczas uroczystości sztandar dowództwa dywizji z rąk żegnającego się z Czarną Dywizją gen. Miki otrzymał gen. bryg. Stanisław Czosnek, który będzie pełnił obowiązki dowódcy 11LDKPanc.
– Dumny jestem, że poznałem tu tak wielu wspaniałych ludzi. Kapitałem, którego nie da się wycenić, jest ogromne doświadczenie, o które wzbogaciłem się podczas służby w Czarnej Dywizji. Było ona dla mnie wsparciem podczas podejmowania ważnych decyzji. Ten osobisty kapitał nie dotyczy tylko sfery stricte technicznej, a przede wszystkim umiejętności pracy z ludźmi, korzystania z ich ogromnego potencjału, ale także rozumienia ich zawodowych ambicji i osobistych potrzeb, obiektywizmu w ocenie podwładnych, doceniania ich codziennego, żmudnego wysiłku – powiedział gen. Mika.
Uroczystość zakończyła defilada pododdziałów.