- Żołnierze niezłomni stanowią legendę narodu walczącego o prawdę, honor i wolność. Ginęli często z okrzykiem - "Jeszcze Polska nie zginęła!". Czy tak mógłby zawołać zbrodniarz? - mówił w Żarach bp Tadeusz Lityński.
Uroczystość przywracająca pamięć i godność osób, które zginęły walcząc o niepodległość ojczyzny, nie godząc się na totalitarny system komunistyczny w powojennej Polsce odbyła się 28 lutego w Żarach. Mszy św. w kościele Wniebowzięcia NMP z ceremoniałem wojskowym przewodniczył bp Tadeusz Lityński. - Chcemy uzupełnić, zadośćuczynić za to, co dokonało się w ostatnich chwilach życia Żołnierzy Niezłomnych, że odeszli w zapomnieniu nie mając własnego grobu, godnego pochówku, bez modlitwy i bez wspólnoty. Nasza modlitwa jest tego uzupełnieniem - mówił bp Tadeusz Lityński.
Obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" w Żarach objął honorowym patronatem Prezydent RP Andrzej Duda. We Mszy św. i Apelu Pamięci przed pomnikiem Żołnierzy Wyklętych uczestniczył dowódca 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej generał brygady Stanisław Czosnek, burmistrz Żar Danuta Madej, parlamentarzyści oraz przedstawiciele władz lokalnych.
- Bohaterowie polskiego antykomunistycznego podziemia byli lżeni i opluwani przez nienawistną propagandę wyspecjalizowaną w inwektywach i plugawych słowach, w końcu wrzucani do anonimowych dołów, pod osłona nocy. Do dołów śmierci, jak zwierzęca padlina. Nie wolno było o nich ani mówić, ani pisać. Wyklęci żyli jednak w zbiorowej pamięci rodzin, ocalałych towarzyszy, to byli męczennicy nadziei. Stanowili legendę narodu walczącego o prawdę, honor i wolność. Ginęli często z okrzykiem - "Niech żyje Polska!", albo - "Jeszcze Polska nie zginęła!" Czy tak mógłby zawołać zbrodniarz? Dzisiaj jesteśmy ich spadkobiercami, stanowimy wspólnotę, która o nich pamięta - powiedział bp Lityński.
Na zakończenie uroczystości kompania honorowa wystrzałami salwy honorowej uczciła odwagę i ofiarę niezłomnych.