W Schronisku Brata Alberta w Gorzowie Wlkp. odbyła się Droga Krzyżowa. Bezdomni sami ułożyli rozważania.
„Można być przy Jezusie, bo potrzebuje się zdrowia i szczęścia. Można być przy Nim, by inni to widzieli lub podziwiali. Można szukać u Niego sensu dla swego życia lub duchowego ładu i harmonii. Jak bogaty młodzieniec z Ewangelii, można prosić Go o receptę na życie wieczne, ale w tych wszystkich przypadkach jest się raczej z sobą niż z Chrystusem. Być przy Jezusie to być z Nim jak Maryja na trzynastej stacji Drogi Krzyżowej” – to fragment rozważania napisanego przez jednego z mieszkańców Schroniska Brata Alberta w Gorzowie Wlkp.
Droga Krzyżowa w schronisku Brata Alberta to już doroczna tradycja. – Trzon rozważań ułożyli mieszkańcy tego schroniska. Natomiast od dwóch lat dołączają się klerycy z seminarium księży werbistów z Pieniężna – wyjaśnia dr Piotr Kuśmider, psycholog w Schronisku Brata Alberta i wiceprezes Koła Gorzowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
Modlitwie 31 marca przewodniczył ks. Artur Nebelski. – Każdy człowiek ze schroniska to inna historia. I ta historia życia jest ich swoistym krzyżem i dobrze, kiedy człowiek do niesienia tego krzyża zaprasza Boga – zauważa ks. Nebelski.
W przygotowanie rozważań zaangażował się pan Piotr, który mieszka na co dzień w schronisku. – Okres Wielkiego Postu jest dla mnie ciekawy, głęboki i ważny. Ten czas to jest czas jakiegoś nawrócenia – mówi.
Droga Krzyżowa zainaugurowała Dni Kultury z Bratem Albertem. – Organizujemy je zawsze w rocznicę powstania naszego koła, która przypada 1 kwietnia. Nie chcemy się ograniczać w naszej pracy z bezdomnymi do zapewnienia im schronienia i pożywienia, ale pracę z nimi pojmujemy znacznie szerzej – wyjaśnia Stanisław Żytkowski, prezes Koła Gorzowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
– Poprzez te dni chcemy podkreślić dziedzictwo Brata Alberta, który sam był artystą, a także to, że szeroko pojęta kultura ma istotne znaczenie w wyprowadzaniu człowieka z bezdomności. Oczywiście, poprzez ten czas chcemy też dotrzeć do gorzowian, aby przybliżyć problem i zachęcić ich do większego zrozumienia dla tego, co się tu robi – dodaje.
Program Dni Kultury z Bratem Albertem: