Uczestnicy biegowej sztafety-pielgrzymki z Rzepina do Częstochowy są od dwóch dni na trasie, która liczy ponad 410 kilometrów.
29 biegaczy podjęło wyzwanie, żeby 29 kwietnia, po 3 dniach biegu sztafetowego, dobiec do jasnogórskiego sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski. Pierwszego dnia przebiegli ok. 160 kilometrów. Każdy z uczestników, w zależności od swoich możliwości, biegł etap liczący od 10 do 20 km.
– Właśnie przebiegłam 9,8 km. Biegło się bardzo dobrze, chociaż nie jestem przyzwyczajona do tras leśnych, na co dzień biegam po asfalcie... Ale dałam radę. Biegam, bo lubię, są to zazwyczaj niezbyt długie dystanse, dlatego mam teraz satysfakcję z pokonania dłuższej trasy. Rano przebiegłam prawie 4 km, teraz kolejny etap, a na następny wyruszę jutro – powiedziała Dorota Kantor z Rzepina.
Przebiegnięcie przez trzy dni z rzędu trasy długości półmaratonu to ogromne wyzwanie. W pielgrzymce biegowej, jak zauważył ks. Michał Dekiert, wikariusz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rzepinie, nie chodzi o bicie sportowych rekordów, chociaż po drodze nie może się obejść bez przekraczania własnych granic, ale przede wszystkim o czas na refleksję, modlitwę.
Każdego dnia biegacze uczestniczą wspólnie we Mszy św. celebrowanej przez ks. Michała i ks. Stanisława Wencla, proboszcza, który na trasie towarzyszy biegnącym, jadąc na rowerze. Nad bezpieczeństwem pątników czuwa 8-osobowa ekipa wspierająca biegaczy na trasie oraz zabezpieczająca logistykę. Pierwszego dnia na plenerowy obiad podano wysokoenergetyczne danie sportowców - makaron z sosem bolońskim.
Inicjatorami pielgrzymki byli parafianie, którzy w zeszłym roku zorganizowali podobną sztafetę z Rzepina do Rokitna.