Można połączyć taniec i wolontariat? Oczywiście! Dla młodzieży nie ma rzeczy niemożliwych.
Przy głogowskim ratuszu 23 maja odbyła się akcja „Roztańczony wolontariusz”. – Jesteśmy tu nie tylko, żeby tańczyć, ale też pomagać, a cel jest szczytny. Zebrane pieniądze przeznaczymy na pomoc dla głogowianki Honoraty Babuli, która cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Czeka ją operacja i rehabilitacja, potrzebuje naszego wsparcia – wyjaśnia ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas.
Wzruszenia nie kryła głogowianka, dla której wszystko zorganizowano. – To świetny pomysł, bo przecież kto jak kto, ale młodzież uwielbia tańczyć. Sama bym potańczyła, gdybym mogła, ale kto wie, może jeszcze kiedyś – mówi z uśmiechem Honorata, która czeka na wynik matury i już myśli o egzaminach na studia z psychologii. Akcja to inicjatywa diecezjalnej Caritas i wolontariuszy Szkolnego Koła Caritas przy Zespole Szkół Ekonomicznych im. Jana Pawła II. Inicjatywie skierowanej do młodzieży gimnazjalnej i ponadgimnazjalnej towarzyszyła gra miejska „Sprawiedliwy Handel i My”.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się