Bene Vestri to znaczy: "Dobrze, że jesteś". Zespół pod taką właśnie nazwą działa w parafii pw. św. Henryka w Sulęcinie.
Ale wszystko zaczęło się w innym miejscu – w Rokitnie. – Ponad pięć lat temu powstał pomysł, aby na czas trwającego tam Kursu Animatorów Muzycznych Oazy (KAMUZO) zaprosić dawnych uczestników. Pojechałem z drżeniem serca, czy jeszcze ktoś mnie tam pamięta. Ale na miejscu okazało się, że znów znalazłem się wśród swoich – uśmiecha się opiekun zespołu Jarosław Derewlany. – Ten trzydniowy pobyt w Rokitnie sprawił, że otworzyłem oczy. Dzięki Matce z Rokitna, u której stóp przed laty uczyłem się śpiewu i poznawałem zasady muzyki liturgicznej, uwierzyłem, że również w moim mieście jest młodzież, która kocha śpiew i Boga. Tam, przed obrazem Matki Bożej, postanowiłem, że po powrocie zrobię to, czego chce ode mnie Matka – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.