A powodów do organizacji jest wiele, chociażby to, że tym roku przypada 250 rocznica śmierci niemieckiego kompozytora, ale powodów jest znacznie więcej. – Jedynym kompozytorem w historii muzyki europejskiej, który spędził dłuższy okres na ziemi lubuskiej rzeczywiście tu pracując i tworząc był Jerzy Filip Telemann. Inni kompozytorzy pojawiali się na chwilę albo w innej roli – wyjaśnia Cezary Zych, dyrektor artystyczny.

– Ten kilkuletni pobyt tutaj był bardzo istotny dla Telemanna, o czym pisze bardzo wyraźnie w swoich autobiografiach. Mówi o tym jako o momencie, który otworzył jego wrażliwość na muzykę ludową, która później przez całą twórczość objawia się w różnych kompozycjach – dodaje.

W trakcie festiwalu zagrają muzycy z kilku krajów.

Koncerty odbędą się w Dierżonowie, Żaganiu, Poznaniu, Zbąszyniu, Brodach, Zielonej Górze (Ochla), Wysokiej i Głogowie.