Kilka tysięcy gorzowian głęboko ufających w Bożą Opatrzność przybyło dziś w południe na błonia nad Wartą, by modlić się o uratowanie katedry.
Tysiące poruszonych ludzi modliło się podczas Mszy św. celebrowanej pod przewodnictwem bp Tadeusza Lityńskiego. Jeszcze wczoraj wieczorem nikt nie przypuszczał, że scena nad Wartą będzie miejscem modlitwy.
- W historię mieszkańców Gorzowa Wlkp. zostały wpisany wydarzenia pełne dumy i chwały, ale niestety również tragiczne. Takich wydarzeń było wiele. Ciągle zadajemy sobie pytanie, dlaczego 2 lipca 2017 r., bo wszystko zaczęło się podczas pierwszej niedzielnej Eucharystii pojawił się pożar, zamknięto katedrę, tak niezwykle ważne miejsce dla Kościoła diecezjalnego i mieszkańców Gorzowa. Przecież wszystkie najważniejsze wydarzenie, w mieście, województwie, diecezji odbywają się właśnie w tej świątyni. To budzi w nas smutek. Jednak w tym trudnym czasie jesteśmy wdzięczni Bogu za ludzi, którzy w 760-letniej historii miasta dbali o najważniejszy dom, dom Boży. I ta troska trwa ciągle, dzięki niej możemy powiedzieć, że katedra została uratowana. Nie zniszczyły jej, ani pierwsza, ani II wojna światowa, nie zniszczył jej żywioł pożaru. Dziękujemy za pełne ofiary poświęcenie strażaków i wszystkich służb. Dziękuje za solidarność, ciągłe dopytywanie się, jak można pomóc – zwrócił się do wiernych bp Tadeusz Lityński.
Na zakończenie Eucharystii minister Elżbieta Rafalska przekazała deklarację premier Beaty Szydło o rządowej pomocy w remoncie zniszczonej pożarem katedry. Wojewoda Lubuski Władysław Dajczak również obiecał wsparcie, aby katedra, serce Gorzowa Wlkp. odzyskała swój blask.